Czechy po szczycie w Salzburgu

Czechy po szczycie w Salzburgu

Znane jest już stanowisko czeskiego rządu po zakończeniu nieformalnego szczytu UE w Salzburgu. Spotkanie w dniach 19-20 września dotyczyło kwestii migracji, bezpieczeństwa wewnętrznego i wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii. Premier Andrej Babiš nie chce przyjęcia uchodźców. Wolałby też uniknąć twardego Brexitu.

Odnosząc się do aktualnej sytuacji w państwach UE położonych nad Morzem Śródziemnym premier Andrej Babiš po raz kolejny odrzucił rozwiązanie, którym miałoby być rozmieszczenie w poszczególnych krajach wspólnoty migrantów przybyłych do Europy. „Kwoty udało nam się zdjąć z obrad już w czerwcu. Podkreśliłem, że o przyjęciu ludzi na swoje terytorium każde państwo powinno nadal decydować samo. Teraz musimy się skupić na tym, by łodzie w ogóle nie wypływały. Dlatego poparłem pomysł zorganizowania szczytu z państwami Afryki” – oświadczył szef rządu po zakończeniu rozmów.

Według Andreja Babiša UE powinna w większym stopniu kłaść nacisk na pomoc państwom Afryki północnej i tam budować zaplecze, które służyłoby opanowaniu migracji. Jego zdaniem Unia powinna obrać za cel wsparcie krajów, z których migranci pochodzą, i pomoc państwom członkowskim na południu Europy.

Podczas szczytu przywódcy państw członkowskich dyskutowali także o dalszym stanowisku UE w kwestii odejścia Wielkiej Brytanii z jej struktur. Andrej Babiš poinformował, że „rozmowy o porozumieniu zmierzają do finału”. Dodał też: „Mamy naprawdę mało czasu, październik będzie kluczowym miesiącem. Unia Europejska jest jednomyślna, negocjator Michel Barnier ma nasze absolutne poparcie. Nikt nie chce, aby Wielka Brytania odeszła w marcu bez ugody, ale dla pewności musimy być przygotowani i na taką możliwość”. Następne spotkanie przywódców UE w przyszłym miesiącu podczas Rady Europejskiej w Brukseli.

Andrej Babis_D4S_5167_mapa.JPG

Stanowisko czeskiego szefa rządu w kwestii kwot nie jest zaskoczeniem. Jeszcze w lipcu premier Giuseppe Conte zaapelował w liście do przywódców UE o pomoc w rozlokowaniu 450 osób, które utknęły w łodzi u wybrzeży Włoch. Wówczas Andrej Babiš ostro wypowiedział się w tej sprawie na swoim Twitterze: „Dostałem od premiera Conte wraz z pozostałymi premierami UE kopię listu adresowanego do przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska i Komisji Europejskiej Junckera, w którym premier Włoch zwraca się o to, by UE zajęła się częścią z 450 ludzi, którzy aktualnie są na morzu. Takie podejście to droga do piekła”.

Wtedy też premier Babiš zaproponował „model australijski”, który miałby polegać na tym, aby nie dopuszczać do przybijania do europejskich brzegów łodzi z migrantami oraz zawracać je do portów, z których wypływają.

Według jednego z ostatnich badań opinii społecznej, 58 proc. Czechów uważa, że Republika Czeska nie powinna w ogóle przyjmować uchodźców z krajów dotkniętych konfliktem zbrojnym. Zdania, że można udzielić im schronienia do czasu aż będą w stanie wrócić do swojego kraju jest 35 proc. Czechów, jedynie 3 proc. uważa, że państwo powinno przyjąć uchodźców i pozwolić im tu na zamieszkanie (Wykres 1).

W porównaniu z wynikami z października 2017 r., odsetek osób, które zupełnie nie zgadzają się na przybycie migrantów uciekających przed wojną i jej skutkami, zmniejszył się o 11 punktów proc. Rok temu odsetek ten był najwyższy od 2015 r.

Wykres 1. Stosunek do przyjmowania uchodźców z krajów dotkniętych konfliktem zbrojnym w ujęciu czasowym (CVVM, 8. červen 2018)

Uchodźcy_Salzburg.PNG

Obecnie w Republice Czeskiej trwa kampania przed wyborami samorządowymi do władz komunalnych. W sondażach prowadzi w dalszym ciągu ANO 2011, partia premiera Babiša. Głosowanie rozpocznie się 5 października i potrwa do 6. Badania potencjału wyborczego w największych czeskich miastach pokazują, że ANO jest liderem, rozważanym przez nawet 42 proc. wyborców. Trend ten nie dotyczy jednak samej Pragi, w której do tej pory prezydentem była Adriana Krnáčová z ruchu ANO 2011. W stolicy Czech największy potencjał mają partia Piratów i ODS.

Zdjęcia: vlada.cz

Syn premiera uprowadzony? Wielki przełom w sprawie Bocianiego gniazda

Syn premiera uprowadzony? Wielki przełom w sprawie Bocianiego gniazda

W Pradze przodują Piraci i ODS

W Pradze przodują Piraci i ODS