Prezydent z koronawirusem. Mianowanie Fiali siĘ opóŹni

Prezydent z koronawirusem. Mianowanie Fiali siĘ opóŹni

Prezydent Miloš Zeman ma pozytywny test na covid-19, potwierdził jego rzecznik Jiří Ovčáček w komunikacie prasowym. Wczesnym wieczorem karetka zabrała Zemana z pałacu w Lánach z powrotem do Centralnego Szpitala Wojskowego w Pradze. Został wypuszczony dziś rano. Podczas leczenia prezydent zawiesi program prac, więc przewodniczący ODS Petr Fiala nie zostanie mianowany premierem w piątek 26 listopada, jak zapowiedziano w zeszłym tygodniu.

Prezydent Miloš Zeman miał powołać przewodniczącego ODS Petra Fialę na nowego premiera na zamkach Lánach w piątek o godzinie 12:00.  Seria spotkań z kandydatami na członków nowego rządu miała się rozpocząć w poniedziałek o godzinie 15.00, kiedy Zeman miał przyjąć w pierwszego kandydata na ministra rozwoju regionalnego Ivana Bartoša (Piraci). 

Multiminister

Fiala przedstawił listę kandydatów Zemanowi 17 listopada. W wywiadzie dla TV Nova prezydent powiedział tego dnia, że ​​spodziewa się „zawetować” propozycję dotyczącą jednego ministra. Aby nie musieć wetować całego gabinetu, zaproponował Fiali, aby dany urząd objął osobiście lub powierzył innemu członkowi przyszłego rządu na wzór Karła Havlička z ANO, który był jednoczenie ministrem przemysłu i ministrem transportu w rządzie Babiša. Partie koalicji zgodnie twierdzą, że nie zamierzają ulec prezydentowi. Przewodniczący Piratów Ivan Bartoš napisał Czeskiej Agencji Prasowej, że nie ma informacji o tym, kto jest spornym kandydatem. Przypomniał też, że Fiala, po spotkaniu z Zemanem, dał jasno do zrozumienia, że ​​to on stoi za nominacjami i wszystkimi nazwiskami.  Jan Lipavsky (Piraci) zaprzeczył, jakoby był "problematycznym" kandydatem, którego prezydent planuje „zawetować”. To właśnie jego nazwisko pojawia się w mediach najczęściej w tym kontekście.

Kłopotliwy MSZ

Przed Petrem Fialą i nowym gabinetem podwójny test, na cierpliwość i niezależność. Przywódca ODS może się ugiąć pod nieformalną presją prezydenta, jak zrobił to Andrej Babiš w przypadku ministra spraw zagraniczych w 2018 r. i w ministra kultury w 2019. Wówczas również prezydent naciskał na szefa rządu, żeby wymienił kandydatów na te stanowiska. W 2018 r. ministerstwo spraw zagraniczych miał objąć były europoseł  Mirosław Poche z Czeskiej Partii Socjaldemokratycznej, jednak Zeman odmówił jego nominacji. Powodem miały być jego zbyt liberalne poglądy na migracje i związki z podejrzanym o korupcję środowiskiem praskich samorządowców w przeszłości. Gabinet Babiša został więc mianowany w czerwcu 2018 r. bez Pochego, a obowiązki MSZ pełnił minister spraw zagranicznych i szef socjaldemokratów Jan Hamáček. Dopiero w październiku nowym szefem resortu został mianowany Tomáš Petriček.

 Test na uległość 

W 2019 r. zaś Zeman nie chciał zatwierdzić na stanowiska nowego ministra kultury Michala Šmardy, także polityka wywodzącego się z socjaldemokracji. Wówczas prezydent zarzucał mu brak odpowiedniego wykształcenia i doświadczenia. Ostatecznie po kilku miesiącach Šmarda sam zrezygnował z dalszego ubiegania się o to stanowisko, a resort objął były minister spraw zagranicznych w rządzie Bohuslava Sobotki Lubomir Zaoralek. Odebrano to nie tylko jako uległość samego Babiša wobec prezydenta, ale tez jako słabość partii socjaldemokratycznej, która również nie potrafiła postawić się prezydentowi. Konstytucja nie daje uprawnień głowie państwa do tego, aby decydowała o obsadzie stanowisk w rządzie, chyba że kandydat jest uwikłany w nierozwiązalny konflikt interesów, skazany lub szantażowany. Poza tymi sytuacjami sprzeciw prezydenta jest niekonstytucyjny i premier może złożyć skargę kompetencyjną w Trybunale Konstytucyjnym. 

Baron solarny rezygnuje

Dziś zrezygnował z nominacji na ministra przemysłu wiceprzewodniczący Burmistrzów i Niezależnych Věslav Michalik. Była to reakcja na nagłośniony w ostatnich dniach przez media potencjalny konflikt interesów. Michalik i jego rodzina posiadają większościowy udział w funduszu zarządzającym 3 elektrowniami solarnymi, co czyni ich wiodącymi na czeskim rynku producentami energii elektrycznej. Kontrolowanie ministerstwa przemysłu i handlu wiązałoby się również z regulacjami dotyczącymi energetyki. Media ujawniły też, ze w przeszłości na konto firmowe Michalika wpłynęła pożyczka od firmy zarejestrowanej na Cyprze. Michalik byłyby więc dużym obciążeniem dla wizerunku nowego rządu, którego członkowie otwarcie krytykowali w czasie kampanii Andreja Babiša za jego konflikt interesów w związku pobieraniem dotacji publicznych przez spółki należące do jego koncernu Agrofert. Sam Michalik zresztą przy okazji rezygnacji oświadczył, że „nie jest jak Andrej Babiš”.

25 listopada 2021 r.

Zdjęcie: Pražsky Hrad 

Rząd Petra Fiali oficjalnie opublikuje dziś sWÓJ program

Rząd Petra Fiali oficjalnie opublikuje dziś sWÓJ program

Zielone ŚWIATŁO dla petra fiali

Zielone ŚWIATŁO dla petra fiali