Porażka prorosyjskIEJ lewicy w wyborach
Podczas gdy zwycięstwo Andreja Babiša i drugie miejsce koalicji Spolu w tegorocznych wyborach do Izby Poselskiej były od dawna spodziewane, prawdziwy dramat rozgrywał się po drugiej stronie wyników wyborczych — w okolicach pięcioprocentowego progu. Wszystkie sondaże z ostatnich miesięcy wskazywały na prawdopodobne wejście do parlamentu partii Kierowcy dla Siebie i niemal pewne wejście komunistycznego ruchu Dość!
O ile ci pierwsi faktycznie przekroczyli próg wyborczy, partia komunistyczna wraz z kilkoma przedstawicielami socjaldemokratów (SOCDEM) ostatecznie poniosła porażkę. Tradycyjne partie lewicowe po raz kolejny stały się jednym z głównych przegranych tych wyborów.
Poza parlamentem od 2021 roku
Historia Komunistycznej Partii Czech i Moraw (KSČM) jest w Europie Środkowo-Wschodniej do pewnego stopnia wyjątkowa. Partia nigdy całkowicie nie wyrzekła się swojego totalitarnego dziedzictwa ani nazwy. Powiązania z dawnym ZSRR płynnie przeszły w powiązania z dzisiejszą Rosją, a wszystkie próby przekształcenia partii w nowoczesną lewicę zakończyły się fiaskiem. Mimo to KSČM w latach 1993–2021 miała stałą reprezentację w parlamencie. Rząd Andreja Babiša opierał się na jej głosach w latach 2017–2021. To jednak właśnie ruch ANO, dzięki swojej populistycznej retoryce, odebrał komunistom znaczną część elektoratu, a partia po raz pierwszy od powstania Republiki Czeskiej nie dostała się do parlamentu w wyborach w 2021 roku.
Rebranding komunistów
Po porażce cztery lata temu nastąpiła zmiana przywództwa. Vojtěcha Filipa na stanowisku przewodniczącego KSČM zastąpiła europosłanka Kateřina Konečná, która od 2022 roku zaczęła maskować komunistyczny wizerunek partii nową marką: Dość! Kulminacją tych działań były wybory do Parlamentu Europejskiego w 2024 roku, w których ruch zdobył solidne 9 procent głosów, co dało mu dwa mandaty.
Sama Konečná nie ukrywała, że przy budowaniu profilu ruchu inspirowała się swoją byłą koleżanką z PE — Sahrą Wagenknecht i jej partią BSW. Swoją pozycję na czele KSČM Konečná umocniła zimą 2025 roku czystkami kadrowymi, w wyniku których m.in. usunięto z partii byłego posła Jiříego Dolejšego.
Prorosyjski program i „Wieśniak”
Wzmocnieni sukcesem w eurowyborach komuniści wystartowali również w tegorocznych wyborach parlamentarnych w ramach pseudo-koalicji Dość!, zarejestrowanej oficjalnie dopiero w marcu 2025 roku. KSČM dostarczyła ludzi i fundusze na kampanię. Na czele Dość! stanął prorosyjski bloger Daniel Sterzik, znany jako „Wieśniak” (Vidlák), a ruch otwarcie prezentował się jako antysystemowy. W programie znalazły się m.in. referendum w sprawie wystąpienia z NATO i UE, dialog z Rosją oraz zmiana obecnego ustroju demokratycznego.
Pewność siebie ruchu Dość! potwierdzały przedwyborcze zapowiedzi przyszłego wsparcia dla możliwego mniejszościowego rządu Andreja Babiša. Tym większym zaskoczeniem okazało się ogłoszenie wyników, które pozostawiły komunistów poza parlamentem. Symboliczną kropkę nad i w burzliwej kampanii postawił sam Sterzik, który po niepowodzeniu na swoim facebookowym blogu poprosił sympatyków o „datki na lekcje gry na pianinie dla dzieci, na węgiel i na prąd.”
Zdewastowana SOCDEM
Osobnym rozdziałem powyższego tekstu jest współpraca (SOCDEM, dawniej ČSSD) z ruchem Dość! Również SOCDEM znajduje się w głębokim kryzysie. Dawniej wielokrotnie rządząca partia, podobnie jak KSČM, wypadła z parlamentu w 2021 roku i od tamtej pory notuje stały spadek poparcia. W 2023 roku partia ČSSD przyjęła nazwę SOCDEM, jednak nie zabezpieczyła prawnie starej nazwy ČSSD. Nazwa ta została przejęta przez marginalną partię Suwerenność, w wyniku czego dziś istnieją obie partie.
W październiku 2024 roku na czele SOCDEM stanęła była minister Jana Maláčová. Rozpoczęła negocjacje w sprawie współpracy wyborczej z Dość!, lecz porozumienie nie zostało osiągnięte. W czerwcu Maláčová ogłosiła, że partia wystartuje samodzielnie, ale decyzja obowiązywała tylko kilka dni. Ostatecznie SOCDEM zgodziła się na współpracę z komunistami, choć na niezbyt korzystnych dla siebie warunkach. Jana Maláčová i były minister spraw zagranicznych Lubomír Zaorálek zobowiązali się do pełnego poparcia programu Dość!, w tym referendów w sprawie wystąpienia z NATO i UE.
Exodus członków, drony i Labubu
Do prorosyjskiej narracji Dość! szczególnie chętnie dołączył Lubomír Zaorálek. We wrześniu twierdził na przykład, że drony, które wleciały do Polski, w rzeczywistości kontrolowali Ukraińcy. Jana Maláčová z kolei próbowała przyciągać wyborców m.in. filmikami na Instagramie z chińskimi lalkami Labubu i poparciem byłego prorosyjskiego prezydenta Miloša Zemana. Bezskutecznie.
Po kolejnych przegranych wyborach sytuacja w SOCDEM jest krytyczna. Obecne kierownictwo z Maláčovą i Zaorálkiem na czele zapowiedziało rezygnację, lecz nie wiadomo, kto ich zastąpi. Partia przez cały 2025 rok boryka się z masowym odpływem członków, którzy sprzeciwiają się prorosyjskiemu kursowi. SOCDEM nie otrzyma również dotacji państwowej za oddane głosy — zgodnie z prawem środki te trafią do ruchu Dość! na czele z Danielem Sterzikiem.
Pavel Folprecht
10 października 2025