Felieton spod czesko-polskiej granicy 10

Felieton spod czesko-polskiej granicy 10

Czy podczas wyborów parlamentarnych doszło do niespodzianek? Jak mogą lub powinny zachować się teraz poszczególne partie? Poniżej przedstawiam moją ocenę wyborów i możliwe scenariusze na przyszłość. 

Podzielę ten tekst na trzy części. W pierwszej części umieszczę partie, które według mnie uzyskały wynik zgodny z oczekiwaniami. W drugiej części przedstawię przegranych wyborów, a w trzeciej części czarne konie tego głosowania. 

Bez niespodzianek
W tej grupie umieściłbym ANO, ODS i TOP 09.

ANO – wynik bardzo zbliżony do sondaży. Nie było wielkiego sukcesu, ale nie było też porażki. 78 posłów to bardzo dobry wynik, jednak będzie go można dalej tak postrzegać jeżeli dojdzie do koalicji a na razie nie wiadomo jaki może być najbardziej prawdopodobny bieg wydarzeń. 

ODS – pozytywną niespodzianką może być drugie miejsce jednak nie sam procentowy wynik największej partii prawicowej. Nie mam wątpliwości co do tego, że jest to w pierwszej kolejności sukces lidera Petra Fiali (na zdjęciu), który regularnie odbudowuje pozycję ODS. Nie dziwię się, że partia odrzuca chęć uczestniczenia w koalicji, dlatego, że bardzo prawdopodobny jest dalszy trend rosnący. 

TOP 09 – partia, którą prowadzi jeszcze Miroslav Kalousek utraciła swoją pozycje w izbie poselskiej, natomiast takiego wyniku można było się spodziewać. Czekamy teraz na to jakie kroki podejmie nowy przewodniczący. Sytuacja partii nie jest kolorowa. Niewiele brakowało a mogło być (dużo) gorzej. 

Przegrani
W tej grupie umieściłbym KSČM, ČSSD i KDU-ČSL.

KSČM – to partia, która posiada twardy elektorat dlatego w tych wyborach przegrała, ale bez problemu wprowadziła własnych posłów. Bardzo ciekawi mnie w jakim kierunku pójdą notowania komunistów a także co oni sami chcą zrobić, żeby przyciągnąć nowych wyborców, być może tych, których utracili. Jeżeli poparcie w sondażach będzie dalej spadać, choćby w niewielkim tempie, ta kadencja może okazać się ostatnią dla KSČM.

ČSSD – dla mnie największy przegrany tych wyborów. Lubomír Zaorálek wydawał się naturalnym liderem socjaldemokratów. Po takim spadku poparcia ciężko powiedzieć w jakim kierunku pójdzie ČSSD. Pomimo tego, że stawiałem na kontynuację dotychczasowej koalicji, to obecnie, ze względów taktycznych nie widzę tam miejsca dla największej partii w minionej już kadencji Izby Poselskiej. 

KDU-ČSL – sytuacja KDU-ČSL jest bardzo do  podobna do TOP 09. Obie partie mogą być bardzo zadowolone, że znalazły się w Izbie. Przed każdą z nich stoją teraz poważne wyzwania związane z określeniem atrakcyjnej oferty dla wyborców. Jeżeli się to nie uda, następne wybory do izby niższej mogą już nie być tak szczęśliwe. 

Wygrani
W tej grupie umieściłbym Piratów, SPD i STAN.

Piraci – najciekawszy podmiot na czeskiej scenie politycznej. Posiada charakterystycznego lidera, który może pociągnąć wyniki sondażowe Piratów jeszcze wyżej. Ivan Bartoš nie ukrywa w wywiadach, że kolejne cztery lata w opozycji mają posłużyć Piratom do stopniowego wzmacniania pozycji. Ktoś może powiedzieć, że Piraci to świetna propozycja dla hipsterów, którzy lubią podkreślać swoją niezależność. Badania pokazują, że ta partia znalazła największe poparcie wśród najmłodszych. Ivan Bartoš potrafi jednak, z jednej strony, budować pewien wizerunek atrakcyjny dla młodych. Z drugiej strony, potrafi równocześnie komunikować się w taki sposób, żeby poszerzać swój elektorat. 

SPD – kolejny duży sukces nowej partii, która wchodzi do parlamentu. Przy SPD pojawia się jednak największy znak zapytania. Czy to było wszystko na co stać Tomio Okamurę i jego partię? Po pierwszych rozmowach z ANO lider SPD ma duży orzech do zgryzienia odnośnie wejścia do ewentualnej koalicji. Największym problemem jest fakt, że Andrej Babiš odrzuca referendum w sprawie członkostwa Czech w Unii Europejskiej. Okamura podobnie jak Babiš ma po swojej stronie jeden atut: pieniądze. Gdy byłem w Brnie, na początku października, widziałem jak szeroko zakrojoną kampanie prowadzi SPD. Dzięki dobrej sytuacji finansowej partia może pozwolić sobie na ciągłe prowadzenie działań z obszaru marketingu politycznego, co jest w stanie przełożyć się na wzrost liczby członków tego ugrupowania i jego poparcie. 

STAN – co ciekawe dla mnie jest to największy zwycięzca wyborów. To Starostowie i Niezależni osiągnęli dla mnie najwięcej w tych wyborach. Prawdopodobnie żaden sondaż nie dawał im szans na wejście do Izby Poselskiej. Oni jednak przekroczyli granicę pięciu procent. Ten wynik może pomóc im nabrać rozpędu. STAN ma świetną pozycję wyjściową do tego, żeby rozpychać się coraz bardziej na scenie politycznej i np. zabierać wyborców KDU-ČSL i TOP 09. Dzisiaj bardziej świetlana przyszłość rysuje się przed STAN niż dwoma wspomnianymi partiami. Inne pytanie brzmi: czy te wszystkie podmioty (+ ewentualnie ODS) są w stanie nawiązać szerszą współpracę? 

 

Autorem felietonu jest Krzysztof Wodecki, założyciel i redaktor strony Inside Outside Team, poświęconej polityce zagranicznej samorządów. Interesuje się Europą Środkową, pochodzi z Rybnika

 

Zdjęcie, Petr Fiala (ODS), źródło ČT24

Felieton spod czesko-polskiej granicy 11

Felieton spod czesko-polskiej granicy 11

Rząd mniejszościowy?

Rząd mniejszościowy?