Felieton spod czesko-polskiej granicy 4

Felieton spod czesko-polskiej granicy 4

W poprzednim miesiącu pisałem o jednym temacie związanym z czeską polityką wewnętrzną i o jednym wydarzeniu związanym z czeską polityką zagraniczną. W poniższym dokonam podobnego podziału.

Można już śmiało powiedzieć, że w Czechach rozpoczęła się kampania prezydencka. Do wyborów zostało jeszcze trochę czasu, ale kandydaci podjęli już pierwsze działania. Pierwszym krokiem jest zbieranie wymaganej liczby podpisów, która pozwala wystartować w wyborach danemu kandydatowi. Wszyscy kandydaci o największych szansach na wygraną, którzy występują jako niezależni, muszą zebrać 50 tysięcy podpisów, więc każdy z nich wziął się do pracy.

Prezydenta Zemana mocno wspiera jego żona, Ivana. Świadczy o tym fakt, że została szefową jego komitetu wyborczego. Jako pierwsza złożyła też podpis na liście poparcia swojego męża. Miloš Zeman może też liczyć na wsparcie Partii Praw Obywateli. Przewodniczący partii, Jan Veleba, powiedział, że drugiego maja rozpocznie się akcja zbierania podpisów we wszystkich miastach wojewódzkich. Z kolei pod koniec maja we wszystkich miastach powyżej pięciu tysięcy mieszkańców, pojawią się wolontariusze wspierający obecnego prezydenta.

Na wsparcie ze strony wolontariuszy liczy też Jiří Drahoš (na zdj.),  były szef Czeskiej Akademii Nauk. Jakub Holas z komitetu wyborczego Drahoša podkreśla, że wiele osób wyraziło chęć pomocy przy zbieraniu podpisów. Wszyscy pozostali chętni mają się rejestrować na stronie interentowej kandydata reperezentującego świat nauki.

Najwięcej konkretów podaje Michal Horáček. W zbieraniu podpisów będzie mu pomagało trzy tysiące wolontariuszów. Czesi mogą poprzeć jego kandydaturę także w 420 miejscach takich jak apteki, restauracje czy kluby.

Wybory prezydenckie w Republice Czeskiej odbędą się w styczniu przyszłego roku. We Francji zaś odbyła się już pierwsza tura głosowania. Do drugiej dostali się Marine Le Pen i Emmanuel Macron. Wybory wywołały falę komentarzy wśród czeskich polityków. Co je łączy? Większość z polityków, którzy się wypowiedzieli, nie miało problemu ze wskazaniem swojego faworyta. Nikt też nie wskazał Marine Le Pen jako bardziej pożądanego kandydata. Na Emmanuela Macrona stawiają twarze obecnego rządu, czyli premier Bohuslav Sobota oraz wicepremierzy Andrej Babiš i Pavel Bělobrádek. Dla premiera Sobotki wybór Macrona byłby dobry dla Francji, Czech i Europy, dla przewodniczącego KDU-ČSL lepszy jest proeuropejski centrysta niż przedstawicielka skrajnej prawicy. Szef ANO z kolei podkreśla to, co dla niego jest najbardziej wygodne, czyli porażkę tradycyjnych partii politycznych. Z wygranej Macrona w pierwszej turze wyborów cieszy się także Miroslav Kalousek, przewodniczący TOP 09. Prezydent Miloš Zeman zapowiedział, że zabierze głos w tej sprawie po ogłoszeniu nowego prezydenta Francji.

 

Autorem felietonu jest Krzysztof Wodecki, założyciel i redaktor strony Inside Outside Team, poświęconej polityce zagranicznej samorządów. Interesuje się Europą Środkową, pochodzi z Rybnika.

 

Zdjęcie: Jiří Drahoš, kandydat na prezydenta, źródło: Jiří Drahoš

Konflikt między Bohuslavem Sobotką a Andrejem Babišem. Minister finansów nie zamierza ustąpić.

Konflikt między Bohuslavem Sobotką a Andrejem Babišem. Minister finansów nie zamierza ustąpić.

Preferencje wyborcze w kwietniu 2017

Preferencje wyborcze w kwietniu 2017